• dziwne te twoje lub kolegi wyliczenia, komin systemowy to max 3 tys z wykończeniem, piec po rabatach (gdy bierze się całą hydraulikę) 7tys. czyli tyle co twój odwiert, kotłownia większa? w mojej gdzie stoi piec pompa z buforem ledwie by się zmieściła... groszek można kupować na bieżąco, nie jest potrzebny jakiś specjalny magazyn, u mnie przez sezon idzie 2 t. po 800zł, raczej moich kosztów nie przebijesz. O jakim buforze piszesz? Moim jest podłogówka po całości. U mnie PC zabiera 0,5m2 miejsca, u niego kotłownia musiała być o kilka m2 większa. To on sam mówi, że dzisiaj nawet jakby miał wydać 10tyś. więcej to wywalił by kocioł na zbity pysk. Niestety, w jego przypadku teraz to już po ptakach. No to jest jedna z przyczyn. Najczęściej jest to zbywane; "panie, ale to nie ogrzeje domu w duże mrozy". Przy -27 miałem w łazience +28 (przesadziłem z krzywą grzewczą) Polecam temat zgłębić jeszcze przed wyborem projektu, wtedy już można zaoszczędzić choćby na tych kilku m2 kotłowni. Mam kocioł na paliwo stałe. Kotlownia jest zrobiona tak, że jeśli kocioł dokończy swój żywot mogę wejść w gazowe jeśli podciągną nitkę albo w pompę. Na tą chwilę kocioł wyszedł mnie sporo taniej, a w przyszłości się zobaczy. Chalupe mam gotowa, mozna brac sie za wykonczeniowke, ale... zakup pompy zablokuje mi dalsze prace, bo nie bede miala kasy. Najtansza oferta, jaka na razie dostalam, opiewa na 41tys netto "Tania" polska pompa Co najsmieszniejsze oferta na pompe z gornej polki jest drozsza o jakies 5 tys brutto.w tym cenniku pomp co podajesz są ceny netto a kurs euro nie odbiega drastycznie od obecnego, w dodatku produkt który jest nowością na rynku jest bardzo drogi a z czasem tanieje nie mogłeś wiec zapłacić 10tys zł! do tego zasobnik ok. 2500zł; bufor (może wyjątkowo u ciebie nie potrzebny) 1500-też ceny netto i robi się najtaniej 20tys. bez odwiertów, rzeczywiście atrakcyjna cena! a to cena najtańszej wersji dla malutkiego domku... To naprawde nie jest latwy wybor, w sensie czy piec czy pompa. Wydalabym teraz max 10tys. i mam piec, do pompy musze jeszcze dolozyc ponad 30tys, ktore moglabym przeznaczyc na wykonczeniowke. gdyby to było takie oczywiste to wszyscy by mieli pompy, każdy ( no prawie jak widać) umie liczyć....

    votre commentaire
  • Jednocześnie ta ekspansywność powoduje kolosalne zwiększenie mobilności pionowej ludzi w hierarchii społecznej, której nie zapewnia żaden ustrój. Czyli nikt nie ma zagwarantowanego miejsca na szczycie.

    Kapitalizm faktycznie jest „nienaprawialny”, gdyż wszelkie próby jego „naprawy” są w rzeczywistości tylko niszczeniem ustroju. A kapitalizm potrzebuje jedynie by go wszyscy „naprawiacze” pozostawili w spokoju.

    Nie jest jednak kapitalizm „amoralny”. Wspiera bowiem bardzo konkretną moralność opartą na nagradzaniu tych którzy wytwarzają rzeczy przydatne dla innych ludzi i karaniu zachowujących się przeciwnie.1. Gdzie ty miałeś kiedykolwiek i gdziekolwiek komunizm, pedofilu, poza krótkim epizodem komunizmu wojennego w Rosji Radzieckiej, szybko zastąpionego kapitalistycznym NEP-em?

    2. Gdzie ty masz ożywienie gospodarcze w Polsce? Mylisz nominalny wzrost PKB, czyli wzrost aktywności na rynku (w tym głównie wzrost bezproduktywnych spekulacji finansowych) ze wzrostem realnego sektora gospodarki. Przecież restauracja kapitalizmu rynkowego przyniosła Polsce i Polakom tylko kolejny epizod życia na kredyt. Zadłużenie zagraniczne Polski wrosło przecież z około 20 mld za czasów PRL-u do prawie 400 mld USD w roku 2014 (tradingeconomics.com/poland/external-debt). Przecież obecna III-IV RP, z jej długiem zagranicznym w wysokości co najmniej około 350 mld USD jest od dawna bankrutem.

    3. Sam tylko „profesor” Leszek Balcerowicz zadłużył przecież Polskę na prawie 200 mld dolarów USA (10 razy tyle co Gierek) a mimo to mamy dziś w Polsce, po ćwierćwieczu reform jego i jego uczniów, podobny poziom rozwoju co Białoruś, która uniknęła problemów jakie my mieliśmy i dalej mamy w związku z reformami Balcerowicza. To przecież nie kto inny, jak Balcerowicz na rozkaz swoich mocodawców z Zachodu ustawił polską gospodarkę już w roku 1990 na nieustanne zadłużanie się, a czego dowodem jest 27 deficytów budżetu w ciągu 27 lat i wciąż rosnący dług zagraniczny RP.

    4. W latach 1989-1991, na samym początku tej, tragicznie nieudanej transformacji, dług zagraniczny Polski wzrósł z 24 mld USD to 47 mld USD czyli prawie dwukrotnie, a w latach 1997-2007 z 49 mld USD do prawie 230 mld USD, to jest o o 22 mld w latach 1997-2000 i o aż 156 mld w latach 2001-2007. Oznacza to, że zadłużenie zagraniczne Polski za rządów Balcerowicza wzrosło łącznie o prawie 200 miliardów dolarów USA, a i tak jesteśmy pod względem PKB per capita mniej więcej na poziomie Białorusi, a mamy przy tym o wiele wyższe bezrobocie i o wiele wyższe zadłużenie niż Białoruś.

    Related image

    5. Co prawda nasze zadłużenie zagraniczne zmniejszyło się przejściowo w roku 1992, ale tylko o miliard USD (do roku 1996 o zaledwie ok. 8 miliardów USD), aby już w roku 1997 wrócić do stanu mniej więcej z roku 1991, po czym zwiększyło się ono do prawie 60 mld USD w roku 1999, przekroczyło 100 mld USD w roku 2004, 150 mld USD w roku 2007, 200 mld USD w roku 2010, 300 mld USD w roku 2011 a 350 mld w roku 2013 i prawie 360 mld w roku ubiegłym (2016). Takie są fakty, a z nimi się nie dyskutuje. Polska jest dziś więc bankrutem i nie ma co mówić o jakimkolwiek sukcesie transformacji.


    votre commentaire
  • Natura kapitalizmu jest bowiem taka, że generuje on albo wzrost gospodarczy ale za cenę wielkich nierówności, albo też nie generuje on ani nierówności ani też wzrostu gospodarczego. Jest to więc system nie tylko amoralny, ale też i nienaprawialny. Niestety ale takie naiwne, idealistyczne pięknoduchy jak Pan Gospodarz tego blogu nie chcą tego przyjąć do wiadomości i wciąż się łudzą, że kapitalizm da się naprawić, nie rozumiejąc tego, że zabierając kapitalizmowi możliwość wyzyskiwania ludzi pracy i tym samym generowania wielkich nierówności, zabiera mu się także jego dynamizm i skazuje go na zastój a co za tym idzie, na recesję. Tak więc jeżeli zwiążemy ręce przedsiębiorcom regulacjami i obłożymy ich wysokimi, progresywnymi podatkami (w tym też spadkowymi) na rzecz osób przez nich wyzyskiwanych, to tym samym nie pozwolimy kapitalizmowi generować owych wielkich nierówności, ale wtedy to generuje on tylko zastój i zapada w recesję, jako że właściciele kapitału nie widzą sensu w inwestowaniu w produkcję, skoro nie widzą oni zysku z tego inwestowania. Niestety, ale widzę tu  poważne braki w znajomości ekonomii politycznej kapitalizmu (jak kto woli, teorii makro i mikroekonomii). Najglosniejszym z tych pojedynczych przypadkow byl upadek komunizmu i wyzwolenie gospodarcze krajow naszego regionu spod ruskiej dominacji co zaowocowalo gwaltownym spadkiem obciazen podatkowych wlasciwie wszystkich obywateli. Efektem byl gwaltowny wzrost przedsiebiorczosci i niespotykane w powojennej historii Polski ozywienie gospodarcze.

    Image result for pogoda warszawa

    Przypominam, ze podatkowe obciazenia w latach PRLu – o ile wogole o czyms takim mozna mowic w na wskros niewolniczym porzadku spolecznym – bily wszelkie europejskie rekordy. Mam tu oczywiscie na mysli caly blok wschodni z ZSRR na czele. Pan, panie Wos, jest czlowiekiem mlodym. Urodzil sie pan dopiero w 1982 wiec w swiadome zycie wchodzil juz pan w Polsce wyzwolonej spod ruskiej okupacji. Dla ludzi w panskim wieku komunizm i PRL to abstrakcja. Niech wiec pan sobie wyobrazi calomiesieczna 8 – godzinna ciezka prace za zarobek wysokosci 5% pensji zachodniego odpowiednika. A co sie dzialo z pozostalymi 95%? Otoz przechwytywali je wlasciciele Polski ludowej.

    To byl dopiero podatek progresywny. Praca w takich warunkach wymuszona moze byc tylko sila.

    No ale wrocmy do normalnego swiata.

    Jest cos takiego jak krzywa Laffera uzalezniajaca od siebie stope opodatkowania i dochody panstwa. Niech pan poczyta. Na zakonczenie dodam tylko, ze optymalne dochody panstwo uzyskuje gdy podatki ustawione sa miedy 10% a 20%. Dalsze ich podnoszenie zabija przedsiebiorczosc, powoduje upadek firm i w efekcie obnizenie panstwowych dochodow. Dlatego wlasnie dochody PRLu, o ile wogole o czyms takim mozna mowic, pochodzily albo z wymuszonej, nieefektywnej pracy albo z pozyczek.

    Ma pan bardzo lekka reke do gmerania przy podatkach Warszawa pogotowie kanalizacyjne  a tymczasem jest to materia wielce delikatna i bez odpowiedniego przygotowania nie nalezy w nia wnikac.


    votre commentaire
  • Duża dość działka + domek.

    Wg. cen jakie wołają sprzedający w tym rejonie nieruchomość warta min. 1 mln PLN. Po rodzicach przejmuje dziecko, które z nimi mieszkało przez kilkadziesiąt lat i teraz ma zapłacić podatek od spadku – np. 10% wartości a stanowi to równowartość jego 3-letnich zarobków.

    Z czego ma opłacić ten podatek – sprzedać domek ?To nie jest tak, że te 70% podatku to od całości dochodu lecz tylko od kwoty powyżej określonych progów. Na każdym progu stawki te mogą być rożne, rosnące.Najzabawniejsze z tej propozycji jest to, że służy ona przede wszystkim obecnym posiadaczom kapitału. Zabezpiecza ich bowiem przed konkurencją tworzoną z nowych kapitałów czyli zabezpiecza ich przed utratą wartości już posiadanych kapitałów. Obecni posiadacze kapitału osiągnął bowiem korzyści nie z bezpośrednich dochodów ale ze wzrostu wartości posiadanego kapitału.

    Image result for pogoda warszawa

    Tym samym propozycja szanownego Autora sprowadza się do „zakonserwowania” istniejących obecnie podziałów społecznychak to już pisałem, kapitalizm rynkowy działa tak, że generuje on wielkie nierówności. To jest bowiem cena, którą płacimy za jego innowacyjność i ekspansywność. Jeżeli bowiem zwiążemy ręce przedsiębiorcom regulacjami i obłożymy ich wysokimi, progresywnymi podatkami na rzecz osób przez nich wyzyskiwanych, to tym samym nie pozwolimy kapitalizmowi generować owych wielkich nierówności, ale wtedy to generuje on zastój i zapada w recesję, jako że właściciele kapitału nie widzą sensu w inwestowaniu w produkcję, skoro nie widzą oni z zysku z tego inwestowania. Porównajmy dynamikę gospodarczą USA, gdzie do niedawna kapitaliści mogli robić co chcieli z dynamiką gospodarczą krajów rządzonych przez socjaldemokratów, którzy próbowali ograniczać owe nierówności. Porównanie to wypadnie oczywiście na korzyść USA, ale jakim kosztem USA osiągnęły te swoją dynamikę gospodarczą? Kosztem wygenerowania setek jak nie tysięcy milionów nędzarzy (nawet w USA ale szczególnie poza jego granicami) kosztem dewastacji środowiska naturalnego (w USA i poza USA) i kosztem prowadzenia ciągłych, imperialnych a więc zaborczych wojen – od Korei do Syrii (gdzie przecież też mamy do czynienia z amerykańską agresją, tyle że nie jawną, jak to było np. w Korei, Wietnamie, Iraku czy Afganistanie, a tylko czynioną przy pomocy najemników, np. z tzw. państwa islamskiego i innych terrorystycznych islamskich organizacji utworzonych i wspieranych przez CIA i Mossad, tę syjonistyczną przybudówkę CIA).

    Tak więc kapitalizm generuje albo wzrost gospodarczy ale za cenę wielkich nierówności, albo też nie generuje ani nierówności ani też wzrostu gospodarczego. Jest to więc system nie tylko amoralny, ale też i nienaprawialny. Niestety ale takie naiwne, idealistyczne pięknoduchy jak Gospodarz tego blogu nie chcą tego przyjąć do wiadomości i wciąż się łudzą, że kapitalizm da się naprawić, nie rozumiejąc tego, że zabierając kapitalizmowi możliwość wyzyskania ludzi pracy i tym samym generowania wielkich nierówności, zabiera mu się także jego dynamizm i skazuje go na zastój a co za tym idzie, na recesję.

    Boris Becker ( słynny swego czasu tenisista szwedzki ) zrzekł się szwedzkiego obywatelstwa i przyjął obywatelstwo księstwa Monako bo w Szwecji bo od kwoty powyżej określonego progu zabierano mu 90% na podatki.

    A co z  dziedziczonymi gospodarstwami rolnymi , których wartość może być wielokrotnie większa ?

    Tym sposobem można pozbawić dachu nad głową miliony ludzi.Osobiście jestem za podatkami progresywnymi, ale podatki znacznie powyżej 50% uważam za akt państwowego bandytyzmu i rozboju w biały dzień oraz jednostronnym wypowiedzeniem umowy  montaż klimatyzatorów Warszawa  społecznej przez państwo usprawiedliwiającym wypowiedzenie lojalności podatkowej wobec takiego państwa. Bandytyzmu nawet zalegalizowanego nie należy uznawać, tolerować i respektować.

    Można mówić o podatku, gdy spadek jest w „gotówce” ale gdy w „w naturze” ?

    Dla spadkobiercy ma on wartość użytkowa – nie handlową.

    Gdy go sprzedadzą, zamienią na gotówkę to wtedy można ewentualnie myśleć o podatku.

    Co do PIT – można wprowadzić stawki progresywne albo też kwoty wolne od podatku ( znaczące ulgi od każdego niepracującego członka rodziny ). Może być tak , że kwota należnego podatku będzie ujemna – zwrot podatku zastąpi pomoc socjalną.


    votre commentaire
  • Jednak schody realnie da się poszerzyć o 10cm więc zamiast 85cm będzie 95cm szerokości. Projekt zakłada długość stopnia na 26cm więc zmniejszając do 25cm (co też będzie ok) pozwoli zaoszczędzić parę centymetrów. W projekcie schody mają mieć łącznie 2,67cm długości i przewidywane jest 7schodków na piętro czyli da to 8 stopni. 7x0,25=1,75m. Szerokość domu wewnątrz między ścianami nośnymi to 6.96m czyli ja zrobię sobie na 7m i dzięki temu że zyskam te 4cm oraz 7cm na troszkę krótszych schodkach to mogę o te 10cm poszerzyć schody aby potem też na piętrze było te 1,2m szerokości holu. Dając szerokość schodów 1m to zmniejsza mi się hol na piętrze lub pokoje więc wolę schody na 0,95m niż 1m. Chyba te 5cm jakoś przeboleje a i tak to będzie lepiej niż to wg projektu. Z drugiej strony jakoś sobie nie wyobrażam jak ktoś może projektować tak wąskie schody. Szkoda że dla projektantów w biurach nie liczy się komfort późniejszych mieszkańców. Podoba mi się w tym projekcie też rozwiązanie kuchni i salonu. Uważam że jest całkiem pomysłowe. Też na pochwałę zasługuje dobre rozwiązanie schodów czyli że nie są przez salon i wychodząc z wiatrołapu można jak się chce iść od razu na górę do pokoi i nie trzeba w tym celu przechodzić przez cały dom, to jest plus. Też łajna jest łazienka na parterze która jest dość przestronna i jest w niej miejsce na prysznic a nawet zmieści się tez ewentualnie pralka więc na stare lata gdy nie będzie się chciało chodzić po schodach można śmiało zostać na dole. Pom.gosp. wychodzi dość spore ale to też będzie miejsce na trzymanie różnych rzeczy więc na pewno się przyda. Przy ścianie zewnętrznej po schodami będzie dość duża przestrzeń o wysokości 1,39m więc tam na pewno będzie trzeba wsadzić jakiś zbiornik na wodę czy coś takiego aby on nie marnował miejsca gdzie indziej.sprawdziłem teraz że gdyby od domu teściowej granica mogła mieć 3m to mi zostałoby 18m szerokości czyli tak jak widać na wizualizacjach ten domek idealnie się zmieści. Problem jednak jest taki że ta działka miałaby wymiary 18x38=684m2 i nie wiem czy na taki podział zgodzi mi się gmina abym mógł na tym postawić dom. Kiedyś pytałem to mówili że minimum chyba 700 czy 750m2 musi mieć działka aby można było ją wydzielić chyba że.... teraz przyszedł mi jeden pomysł do głowy.

    Zastanawia mnie kwestia ścian nośnych wewnętrznych w domu i przy okazji stropu TERIVA który jest przewidziany oraz tego że południowa ściana zewnętrzna jest przesunięta do środka względem południowej ściany parteru. Rozumiem że przy stropie TERIVA na szerokość 7m bez podparcia ścianą wewnętrzna nośną trzeba zrobić przewiązanie i pewnie by musiało ich być z 3 lub nawet 4 i to jest zrozumiałe. Ale jak na tym posadzić na piętrze ścianę zewnętrzną nośną? Jak ona ma na TERIVIE wytrzymać? Trzeba zrobić wtedy jakiś podciąg? Ale jak aby nie był widoczny z parteru? Już kiedyś o czymś podobnym myślałem ale zrezygnowałem z właśnie powodu tego ze nie wiem jak to ogarnąć. A jakbym zamiast TERIVy chciał zrobić strop monolityczny to jakiej by musiałby być grubości? 15cm wystarczy czy więcej? Wtedy to robi sie zbrojenie siatką górą i dołem czy jedna wystarczy?


    votre commentaire